Pochodziła z barwnej lwowskiej rodziny, była córką poetki Maryli Wolskiej, która prowadziła egzotyczny dom zwany „Zaświeciem” we Lwowie i motywowała swoje dzieci do rozwijania pasji artystycznych. Ze wszystkich sztuk Lelę najbardziej ciągnęło do malarstwa. Dopiero jednak, gdy wyszła za mąż za Michała Pawlikowskiego, pisarza, zaczęła dojrzewać jako malarka. To właśnie mąż zachęcił Anielę studiów. Państwo Pawlikowscy zamieszkali na stałe w wybudowanym przez siebie pięknym dworze w Medyce. Lela była matką pięciorga dzieci. Bardzo dbała o dobre wychowanie swoich pociech, o ich wykształcenie ale przede wszystkim o ich rozwój religijny. Dzieci przyglądały się jej nieustannej pracy, bo malowała gdziekolwiek była: w domu, ogrodzie, na werandzie. Jej malarstwo wypływało z zauroczenia życiem. Była portrecistką, graficzką i autorką ilustracji do książek. Związana z rodem Pawlikowskich, mieszkała również w Domu pod Jedlami w Zakopanem, który był ostoją polskości. Po II wojnie światowej talent Leli pozwolił na utrzymanie na emigracji całej rodziny, gdyż malowała portrety włoskich arystokratów i dyplomatów. Stała się jedną z najpopularniejszych portrecistek Wielkiej Brytanii. Namalowała setki portretów, np. J.I. Paderewskiego czy dziecięcy portret Lady Di. Pracę kontynuowała do końca życia mimo utraty wzroku w jednym oku. Jej talent wspieramy przez męża i doceniany w świecie nie mógł w pełni rozbłysnąć. Przyszło jej żyć w trudnych okupacyjnych czasach. Malarstwo musiała podporządkować finansowaniu życia na obczyźnie i utrzymaniu Domu pod Jedlami. Choć artystycznie była niespełniona, zawsze była pogodna i przyjmowała trudy życia z pokorą. Boleśnie przeżyła śmierć trzyletniego synka a po śmierci męża oddała się pracy archiwalnej nad uporządkowaniem jego spuścizny. Tylko mąż był powiernikiem jej najskrytszych myśli. Do końca życia odwiedzała Dom pod Jedlami.