Dom rodzinny Wandy żył sztuką. Jako dziecko malowała i pisała wiersze. Pod koniec I wojny światowej przyjechała do Warszawy i pobierała nauki w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych u Karola Tichego. Podróżowała po Europie i USA. W czasie II wojny światowej przebywała na Ukrainie w Maniewiczach pod Kowlem, gdzie pracowała, jako artysta plastyk, w fabryce wyrobów drzewnych. Później trafiła do Warszawy gdzie uczyła rysunku. Jej cały przedwojenny dorobek artystyczny został zniszczony w czasie powstania warszawskiego. Ruda Wanda, bo tak o niej mówiono, malowała akwarelą i temperą stylizowane pejzaże z motywami tatrzańskimi i sceny rodzajowe z Podhala a także kwiaty i obrazy o tematyce religijnej. Zajmowała się również malarstwem na szkle, malarstwem ściennym, batikiem, pracą z woskiem, architekturą wnętrz i konserwacją obrazów. Ilustrowała bajki murzyńskie z Haiti pióra swej matki Wiktorii Gentil-Tippenhauer wydane w 1931 roku. Po wojnie wykonała w Zakopanem dekoracje budynku Orbisu. Interesowała się podhalańską sztuką ludową, urządzała jej konkursy i wystawy w Zakopanem, organizowała życie kulturalne Zakopanego. Pisała o ludowych artystach podhalańskich, a także o Andrzeju Strugu i Władysławie Matlakowskim. Życie dzieliła na sztukę i Tatry. Może i zrealizowałaby się w pełni w malarstwie ale Tatry ciągnęły ją jak magnes. Zauroczyła się Tatrami i narciarstwem w 1925 roku kiedy jeszcze mieszkała w Warszawie. W okresie międzywojennym uprawiała w Tatrach turystykę zarówno w lecie jak i zimie. W Zakopanem zamieszkała na stałe po 1945 r. Była autorką schematów dróg narciarskich w Tatrach opisanych przez Józefa Oppenheima. Wspólnie napisali też wspomnienie Pamięci zmarłych schronisk.