Dzięki wsparciu Róży Krasińskiej studiowała w Warszawie i w Berlinie. Pobierała lekcje u Johanessa Brahmsa i u Marceliny Czartoryskiej, uczennicy Fryderyka Chopina. Koncertowała w całej Europie i zdobyła popularność porównywaną z Paderewskim. Odniosła niebywały sukces. Zapraszano ją z koncertami na dwór cesarski do Berlina, zachwyciła też swoją wirtuozerią królową Wiktorię w Londynie. Dzięki temu Natalia Janothówna pierwszy raz przyjechała w Tatry gdy miała 24 lata i zamieszkała w chacie Macieja Sieczki, który stał się jej tatrzańskim opiekunem. To w jego towarzystwie intensywnie zwiedzała Tatry, zyskując miano pierwszej polskiej taterniczki. Nie wystarczały jej spacery po dolinach. Ambitnie sięgała po szczyty. 22 sierpnia 1883 roku jako pierwsza kobieta Polka weszła na Gerlach. Była również na Łomnicy i kilku innych szczytach, wcześniej zdobywanych wyłącznie przez mężczyzn. Natalia Janothówna łamała konwenanse. Zapoczątkowała trend wspinaczki górskiej w ubraniu męskim, czyli w hajdawerach pod spódnicą, którą w wysokich partiach gór „zabłóczyła za siebie”. Jej drobne dłonie równie biegle poruszały się na klawiaturze fortepianu, co trzymały ostrej, szorstkiej skały. Pod wpływem pobytu w Tatrach skomponowała cykl utworów na fortepian opartych na folklorze gór, wykorzystując motywy podhalańskie (m.in. „Tatry”, „Wrażenia z Zakopanego”, „Morskie Oko”, „Sabała”, „Gerlach”).