11 / 08 / 2021
Artyści Zakopiańscy 2021: Magda Ciszewska-Rząsa
Magda Ciszewska-Rząsa – ur. w 1972 roku. Fotografka. Absolwentka Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom zrealizowała w pracowni profesora Grzegorza Kowalskiego w 1999 roku. Zajmuje się głównie fotografią i projektowaniem. Od 1999 roku nieustannie staje się zakopianką. Mieszka i pracuje w Galerii Antoniego Rząsy. Organizuje wystawy, spotkania autorskie, warsztaty artystyczne. W latach 2008-2019 uczyła fotografii w Liceum Plastycznym im. Antoniego Kenara. Autorka wielu wystaw indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą.
Artystka o swojej pracy prezentowanej na wystawie:
Nowa Biała jest jedyną wsią spiską, położoną na obecnym lewym brzegu Białki, należącą do Węgier do 1918 r. (nazwa węg. Újbela, słow. Nová Belá, niem. Neu Bela). W dokumentach pojawia się już w XIV wieku [...].
Wieś tworzą dwie równoległe ulice, po obu ich stronach stoją budynki gospodarcze. Domy mieszkalne stoją obok siebie, frontem do ulicy, za nimi znajdują się spichlerze, wozownie, chlewy, a dalej stajnie dla bydła, z przejazdem ku stodołom, które, ze względów przeciwpożarowych, usytuowane są w pewnej odległości od tych zabudowań. Stodoły tworzą dwa zwarte rzędy okalające wieś od wschodu i zachodu [...]. Na tyłach zabudowy działek biegnie ulica nazywana poza stodołami, służąca do celów gospodarskich. Ten unikatowy układ przestrzenny wsi i zagród, z niewielkimi modyfikacjami, przetrwał do dziś.
W sobotę 19 czerwca 2021 wielki pożar strawił kilkadziesiąt domów i budynków gospodarczych.
Cykl poświęcony stodołom w Nowej Białej powstał wiosną 2020 r. W ramach „pandemicznych” spacerów po okolicy dotarłam tam na rowerze. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Zachwyciła mnie doskonałość architektoniczna pierzei stodół, rytm desek, indywidualność każdej bryły, współgranie z sąsiadującymi zabudowaniami, wspaniała harmonia form, które narzuciła funkcja.
Spędziłam tam kilkanaście dni, fotografując wyłącznie stodoły. W rozmowach z mieszkańcami (czasem lekko zaniepokojonymi obecnością kobiety ze statywem) zawsze powracał temat lęku przed pożarem
i współodpowiedzialności każdego mieszkańca za całą wieś.
Wiadomość o pożodze ścięła mnie z nóg. O dziwo, tym razem stodoły ocalały, a spłonęły domy.
Dochód ze sprzedaży tych fotografii zostanie przekazany na pomoc dla mieszkańców Nowej Białej.