GODZINY OTWARCIA

poniedziałek, niedziela zamknięte

wtorek-sobota 10:00-17:00

WDARZENIA

ISTNIENIA POSZCZEGÓLNE - ARTYŚCI ZAKOPIAŃSCY WOBEC WITKACEGO

wystawa zakopiańskiego okręgu ZPAP
11 grudnia - 3 stycznia 2016
W wystawie udział bierze dwudziestu artystów , członków zakopiańskiego okręgu ZPAP. 
Serhij Alchowski, Dorota Bąk, Sylwia Biernacik, Ewa Fortuna, Antoni Grabowski, Czesław Jałowiecki, Jurek Jędrysiak, Dawid Kędzierski, Małgorzata Kowalczyk, Ado Nesterman, Zygmunt Piekacz, Monika Stanisławska-Pitoń, Jola Podleśny, Gosia Rosińska, Ewa Ross-Baczyńska, Anna Schumacher, Paula Solańska, Stanisław Stoch Joanna Strączek-Bojda, Arkadiusz Waloch.
   

Piętno czy inspiracja? Pytanie przewrotne, zwłaszcza w kontekście wystawy kończącej obchodzony niezwykle twórczo rok poświęcony pamięci Stanisławów Witkiewiczów – Ojca i Syna. Ale też przewrotne jest niemal wszystko, co z oboma twórcami  się wiąże. No może poza jednym. Ich wpływem na Zakopane.
Stanisław-ojciec pozostawił nam oryginalny styl, który nie zestarzał się od ponad stu lat, i który ciągle twórczo jest rozwijany. Architektura i (używając współczesnego słownictwa) design zwane stylem zakopiańskim to nadal żywa estetyka, z której czerpie się pełnymi garściami. A ilu nie obcy jest romantyczny zachwyt nad górami, czy ich mieszkańcami? „Na przełęczy” – reportaż napisany ongiś z Zakopanego i opatrzony ilustracjami przez Stanisława Witkiewicza – czyta się dzisiaj równie dobrze jak wtedy, gdy był drukowany w Tygodniku Ilustrowanym. Niewielu zdaje sobie sprawę, że Witkiewiczowi zawdzięczamy też nowoczesne podejście do sztuki.  Do powszechnego obiegu weszło jego powiedzenie, że dobrze namalowana głowa kapusty jest warta więcej niż źle namalowana głowa Chrystusa. Jako krytyk posługiwał się analizą kompozycji, barw i psychologii artysty. Ogromną wagę przywiązywał do indywidualnego kształcenia artystycznego (uważał, że szkoła niszczy osobowość!), czym stworzył podstawy reformy Szkoły Przemysłu Drzewnego, późniejszej Szkoły Kenara. Działalność artystyczna Witkiewicza-ojca zdominowała jego spuściznę filozoficzną, o której rzadko się wspomina. A szkoda, bo był to porywający kolaż romantyzmu i pozytywizmu. Za obowiązek uważał ideę wszechstronnego doskonalenia zdolności - serca i umysłu. Marzył o społeczeństwie, w którym rządzą zasady braterstwa, ofiarności, solidarności i równości.
Stanisław-syn reprezentował sobą wszystko to, co kryje w sobie pojęcie awangardy. Niepowtarzalna osobowość artysty, pisarza, myśliciela. Do dzisiaj jest kwintesencją zakopiańczyka. Trochę malarz, trochę sportowiec, trochę amant. Uzależniony od życia filozof. Demon i anioł. Może nawet trochę celebryta. Tak naprawdę miał nieprawdopodobny instynkt artystyczny. Jego teoria czystej formy była nowoczesną syntezą tego wszystkiego, co wówczas działo się w sztuce. Był w tym ekspresjonizm i kubizm, i abstrakcja, i zapowiedź surrealizmu. Czysta forma teatralna jest aktualna do dzisiaj. 
Ojciec i syn. Dwa pokolenia, dwie osobowości artystyczne. Obaj byli wizjonerami i pasjonatami, a poglądy na sztukę determinowały ich życie. Kim są dla dzisiejszych artystów, zwłaszcza tych związanych z Zakopanem? Nie sposób od nich uciec. Jest to więc rodzaj piętna. Zakopianina, jak mawiał Witkiewicz-syn. Czy mogą być nadal inspirujący? Odpowiedzi musimy poszukać sami. Jedno jest pewne: pasja jest zaraźliwa zawsze. Nic więc dziwnego, że na Witkiewiczów chorujemy do dzisiaj. 
Anna Zadziorko

ISTNIENIA POSZCZEGÓLNE - ARTYŚCI ZAKOPIAŃSCY WOBEC WITKIEWICZÓW wystawa zakopiańskiego okręgu ZPAP

1 / 5

DO GÓRY

Serwis wykorzystuje pliki cookies. W dziale Polityka Prywatności mogą Państwo przeczytać o zasadach ich używania oraz ustawieniach przeglądarek internetowych. Korzystając z serwisu akceptują Państwo wymienione w Polityce prywatności postanowienia.